izaluka izaluka
2367
BLOG

NIECH ŻYJE CHRYSTUS KRÓL! VIVA CRISTO REY!

izaluka izaluka Polityka Obserwuj notkę 62

 

Niniejszą notkę dedykuję mojej duchowej przewodniczce franciszkance s.Małgorzacie. To dzięki Jej inspiracji obejrzałam niezwykły film Deana Wrighta pod polskim tytułem „CRISTIADA” (oryginalny tytuł: „FOR GREATER GLORY - THE TRUE OF CRISTIADA”). 

 

"Jest ratunek dla Polski, jeśli Mnie uzna za swego Króla i Boga w zupełności przez Intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym państwie z rządem na czele"...

(Rozalia Celakówna, Wyznania,s. 263n.).

link do notki: "INTRONIZACJA - ŻĄDANIEM JEZUSA I DROGĄ RATUNKU..."

 

CRISTEROS I ROZALIA CELAKÓWNA

http://www.youtube.com/watch?v=3FpBpf0cXdA  

MODLITWA O INTRONIZACJĘ NSPJ BP ANDRZEJ DZIĘGA

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=U0waEK5ROPw 

CHRYTUS KRÓL POLSKI I ŚWIATA CAŁEGO - ŚWIEBODZIŃSKI HYMN

http://www.youtube.com/watch?v=7zfpvL1MoUI

  

Jak Meksykanie obronili wiarę


Aktualizacja: 2012-12-6 9:30 pm

Z prof. dr. hab. Jackiem Bartyzelem,  z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu,  rozmawia Adam Kruczek

Swoją najnowszą książkę dotyczącą dziejów ruchu narodowo-katolickiego w burzliwej historii Meksyku zatytułował Pan “Krzyż pośrodku Księżyca”. Co oznacza ta symbolika?

- En el ombligo de la Luna – po hiszpańsku dosłownie “pośrodku Księżyca” – to nazwa Meksyku przetłumaczona z nahuatl. Krzyż pośrodku Księżyca symbolizuje tu integralność katolicyzmu i Kościoła z Meksykiem. Ponadto krzyż wpisany jest w tożsamość meksykańską od konkwisty, a co najmniej od objawienia, które św. Juan Diego miał w Guadalupe w grudniu 1531 roku.

W książce przedstawia Pan szeroki kontekst historyczny wydarzeń, które wstrząsnęły Meksykiem i w XX wieku doprowadziły do tego, że Kościół katolicki został tam faktycznie zdelegalizowany i stanął na krawędzi zagłady. Jak mogło do tego dojść w kraju, gdzie zdecydowana większość ludności była katolikami?

- Doprowadził do tego bardzo długi proces, który właściwie trwał od początku niepodległości Meksyku. Rzeczywiście, ogromna większość Meksykanów to katolicy, ale życie polityczne w XIX wieku stanowiło domenę tylko elity głęboko podzielonej na dwa obozy. Jeden z tych obozów bronił katolickiego charakteru państwa, przewodziła mu Partia Konserwatywna, a naprzeciwko stanął obóz liberalny zwalczający Kościół katolicki. Szale zwycięstwa przechylały się raz w jedną, raz w drugą stronę. Obóz liberalny wspierała masoneria, szczególnie rytu York, zaszczepiona w Meksyku przez wolnomularzy z USA. To właśnie przy wydatnym udziale protestanckich Stanów Zjednoczonych w drugiej połowie XIX wieku, w wyniku wojny domowej do władzy w Meksyku doszedł obóz liberalno-masoński, na którego czele stał Benito Juárez nazywany meksykańskim Robespierre´em. Za jego rządów doprowadzono do formalnej dekatolicyzacji państwa. Tak zwane prawa Reformy wprowadzały szereg ograniczeń i represji w funkcjonowaniu Kościoła. Na przykład nastąpiła przymusowa kasata wszystkich zakonów męskich i prawie wszystkich żeńskich.

Ale najgorsze miało dopiero nadejść…

- Tak, ale warto wspomnieć, że zanim to nastąpiło, po roku 1877, a więc w czasie 40-letniej faktycznej dyktatury prezydenta Porfiria Diaza, kiedy antykościelne prawa, choć istniały nadal, nie były egzekwowane, katolicy mieli czas na złapanie oddechu. Wówczas Kościół szybko odrodził się, powstały bardzo liczne stowarzyszenia, nastąpił rozwój intelektualny środowisk katolickich, a także dogłębna ewangelizacja ludu meksykańskiego. Gdyby nie to, później nie byłaby możliwa tak zdecydowana reakcja katolików, kiedy przyszły czasy totalnych prześladowań.

Jaką formę przybrały te prześladowania?

- W 1910 r. wybuchła rewolucja meksykańska, która przerodziła się w niezwykle krwawą wojnę domową. Wtedy doszły do głosu najbardziej skrajne, jakobińskie, socjalistyczne, a nawet bolszewickie elementy. Uchwalona w 1917 r. konstytucja odbierała w zasadzie osobowość prawną Kościołowi i dekretowała walkę z nim na wielu płaszczyznach. Kapłani byli określani jako “ministrowie kultu”, posuwano się do wydawania tak absurdalnych praw, jak to, że aby wykonywać zawód “ministra kultu”, należy być żonatym. Żadna organizacja czy stowarzyszenie nie mogły mieć w nazwie nawet śladu wyznaniowego charakteru. Noszenie symboli religijnych, nie mówiąc już o stroju duchownym, w przestrzeni publicznej było przestępstwem karanym grzywną czy więzieniem. Ze szczególną zawziętością niszczono konfesjonały jako narzędzia przestępstwa, a samą spowiedź traktowano jako urągającą wolności sumienia. Zabroniono nauczania religii nawet w szkolnictwie prywatnym. Represyjnemu prawu towarzyszył faktyczny, choć pozaprawny, terror. Mordowano katolickich duchownych i świeckich, podpalano kościoły, doszło do zamachu bombowego na bazylikę w Guadalupe. Na pewien czas wypędzono z Meksyku wszystkich biskupów. Apogeum tych prześladowań nastąpiło w 1926 r., gdy ówczesny prezydent Meksyku gen. Plutarco Elías Calles wprowadził do kodeksu karnego przepisy wykonawcze do konstytucji mające zadać ostateczny cios Kościołowi katolickiemu.

Reakcją na te represje było zbrojne powstanie ludowe zwane cristiadą. Pochłonęło ono prawie 100 tys. ofiar, a powstańcy kontrolowali już prawie połowę terytorium Meksyku. Jednak mimo zawartego w 1929 r. – zdawało się – korzystnego dla cristeros porozumienia opór zbrojny nie przyniósł poprawy sytuacji katolików.

- Strona rządowa nie respektowała zresztą bardzo enigmatycznego porozumienia, jakie zawarła z dwoma biskupami, członkami Episkopatu Meksyku, dążącymi do ugody za wszelką cenę. Po złożeniu broni przez powstańców w krótkim czasie zamordowano ok. 5 tys. z nich, w tym większość przywódców. W kolejnych latach wzmogły się administracyjne represje wobec katolików, osiągając apogeum w latach 30. Wówczas to do konstytucji wpisano, że edukacja będzie miała charakter socjalistyczny, zdefiniowany jako ateistyczny. Odtąd nauczyciele musieli składać ślubowanie, że będą zwalczać i wykorzeniać wszelkie przesądy i zabobony religijne oraz propagować aktywnie światopogląd naukowy. W niektórych stanach, bo Meksyk jest państwem federalnym, zaczęto wprowadzać elementy kultu masońskiego wprost do instytucji państwa. Dochodziło do takich kuriozalnych obrzędów jak ceremonie chrztów socjalistycznych, a dzieciom nadawano imiona w rodzaju Trotzkina, od komunisty Trockiego. W niektórych stanach zaczął obowiązywać zakaz kultu religijnego. Wprowadzono ustawowy wymóg, by w 16-milionowym Meksyku mogło pracować zaledwie ok. 300 kapłanów.

W obliczu tych restrykcji jeden z dwóch hierarchów, którzy zawierali rozejm z Callesem, napisał w liście do Piusa XI, że Kościół w Meksyku umiera. W kolejnej encyklice skierowanej do Kościoła meksykańskiego “Nos es muy conocida” ["Dobrze jest nam znana"] Papież stwierdził, że w sytuacji tak okrutnej tyranii opór zbrojny jest uprawniony, choć wcześniej dystansował się od powstania cristeros. Doszło nawet do tzw. drugiej cristiady, ale to powstanie miało już bardzo ograniczony zakres. Ostatniego cristero zabito w 1941 roku.

Przypomina to trochę historię polskich żołnierzy wyklętych walczących do końca w beznadziejnej sytuacji politycznej.

- Najbliższym skojarzeniem byłaby tu walka Narodowych Sił Zbrojnych, które podobnie jak cristeros miały charakter katolicki i narodowy zarazem.

Katolicyzm meksykański musiał być niezwykle żywotny, skoro ani upadek powstań, ani nasilenie represyjnego prawa nie załamały ducha jego wyznawców.

- Tak, w tej sytuacji rodzi się nowa koncepcja przetrwania Kościoła w Meksyku – synarchizm, który jest głównym tematem mojej książki. Jest to kontynuacja cristiady, ale nie przez walkę zbrojną, lecz przez stworzenie ruchu o charakterze obywatelskim. Jego uczestnicy gotowi nawet na męczeństwo tworzą swego rodzaju “Milicję Ducha” organizującą opór cywilny. Synarchizm wyrósł z ruchu konspiracyjnego powstałego po upadku cristiady w celu organizowania oporu cywilnego katolików przede wszystkim przed ateizującą edukacją. Konspiracja ta na zasadzie wyjątku została zaaprobowana przez hierarchię kościelną, z reguły niepochwalającą organizacji tajnych. Zresztą konspiratorzy składali przysięgę, że będą posłuszni tylko tym rozkazom swoich dowódców, które nie stoją w sprzeczności z wiarą i moralnością katolicką. Za formalny początek synarchizmu trzeba uznać moment, gdy w maju 1937 r. w jednej z sekcji tajnej katolickiej organizacji o nazwie Baza podjęto decyzję o przejściu do działalności jawnej, przyjmując nazwę Unión Nacional Sinarquista, czyli po polsku Narodowy Związek Synarchistyczny.

Dzięki czemu w dość krótkim czasie ten jawny ruch osiągnął wielki sukces?

- Z tym wielkim sukcesem sprawa nie jest tak jednoznaczna. Oczywiście powstanie tak masowego ruchu – bo on błyskawicznie w swoim apogeum w 1941 r. osiągnął pół miliona członków – to było duże osiągnięcie. Ruch ten wykazał ogromną determinację w obronie kościołów i przywracania Mszy Świętych. Organizował wielotysięczne, nie żywiołowe, lecz w pełni zdyscyplinowane – bo synarchiści byli umundurowani, ale nie uzbrojeni – demonstracje siły, które wpłynęły na ewolucję systemu. Co prawda w sferze instytucjonalnej czy prawnej niewiele się zmieniło, ale pod koniec 1938 r. ówczesny, skrajnie lewicowy, wręcz komunizujący, prezydent gen. Lázaro Cárdenas del Río nieco złagodził antykatolicki kurs. Otwarto kościoły, zaprzestano represji za sprawowanie kultu. A za prezydentury Manuela Avili Camacho w 1941 r. złagodzono ustawę edukacyjną. Wykreślono z niej zapis, że oświata musi być socjalistyczna i zwalczać zabobony, choć pozostawiono, że ma przedstawiać światopogląd oparty na nauce. A więc taka elementarna wolność została przywrócona.

Czy to nie sukces?

- Można w tym upatrywać pewnego sukcesu tej metody samoorganizacji społeczeństwa i pokojowego nacisku na władzę. Ale synarchiści, tak samo jak wcześniej cristeros, stawiali sobie za cel rekatolizację Meksyku, a nie tylko przywrócenie w nim elementarnej wolności religijnej. Meksyk nie został jednak państwem katolickim i królestwem Chrystusa, więc odpowiedź na pytanie, czy osiągnęli wielki sukces czy nie, zależy od przyjętego kryterium. Gdyby przyjąć kryterium minimalistyczne, to naturalnie tak. Państwo meksykańskie przestało być tak represyjne wobec katolików, a synarchiści to ostatni męczennicy za wiarę na ziemi meksykańskiej. Według różnych szacunków zginęło ich od 100 do 300, wraz z ich założycielem i przywódcą José Urquizą.

Jak można umiejscowić ten ruch na tle epoki, w której przyszło mu działać?

- Synarchizm mieści się w nurcie ruchów autorytarnych, narodowych i katolickich, które powstawały w latach 30. nieomal na całym świecie. Najbliżej im było do hiszpańskiej Falangi, a ze względu na wysoki poziom mistycyzmu religijnego i kultu męczeństwa do Legionu Michała Archanioła w Rumunii. Z tą oczywiście różnicą, że tamten był prawosławny.

Dziękuję za rozmowę.

Adam Kruczek

http://www.bibula.com/?p=64575 

(Więcej artykułów Pana Prof. Jacka Bartyzela na łamach Bibuły. Serdecznie zachęcam.)

 

FILM CRISTIADA NIEPOPRAWNY POLITYCZNIE

http://www.youtube.com/watch?v=B8M4YRP8GCg

 

BLESSED JOSE LUIS SANCHEZ DEL RIO 

http://www.youtube.com/watch?v=TFhE2jVpqM0 

JOSÉ LUIS SÁNCHEZ DEL RÍO

http://www.youtube.com/watch?v=auFjfjt4WzI

 

W RZESZOWIE ODBYŁO SIĘ SPOTKANIE Z EDUARDO VERASTEGUI - GWIAZDĄ "CRISTIADY". AKTOR OPOWIADAŁ O SWOIM STOSUNKU DO RELIGII, WALCE PRZECIWKO ABORCJI ORAZ PRZEDE WSZYSTKIM O BRAWUROWEJ ROLI W ZNAKOMITYM FILMIE "CRISTIADA".

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=yZFtSCoAayI  

EDUARDO VERASTEGUI - TO ZMIENIŁO MOJE ŻYCIE

http://www.youtube.com/watch?v=PRCLorkTkoQ&

  

NASZ WYWIAD Z ANDYM GARCIĄ O ROLI W CRISTIADZIE

http://www.youtube.com/watch?v=s7A9j8WKzzI

 

CRISTIADA - MAURICIO KURI OPOWIADA O ROLI JOSE (POLSKIE NAPISY)

http://www.youtube.com/watch?v=inRV2ojWGcA 

 

APEL POLEGŁYCH I POMORDOWANYCH POLAKÓW W KATOWNIACH ŻYDOKOKOMUNY W OKRESIE 1944 – 1956

http://www.youtube.com/watch?v=35C54XOcEpI

W dniu 18 kwietnia 2013 roku w Warszawie, przy murze ogrodzenia Aresztu Śledczego, a dokładnie przy tablicach upamiętniających pomordowanych w tym budynku Polaków, w latach 1944-1956, odbył się Apel Poległych poświęcony tym ofiarom zbrodni sądowych.

Uroczystościom przewodniczył Pan Sławomir Andrzej Zakrzewski ze Stowarzyszenia Ruch Suwerenność Narodu Polskiego, które zorganizowało to wydarzenie.

Pod tablicami upamiętniającymi pomordowanych złożono wieniec, a następnie odbył się Apel Poległych i Pomordowanych Polaków.

Po Apelu zabierali głos przedstawiciele różnych organizacji, którzy przekazywali swoje refleksje w związku z tymi bolesnymi wydarzeniami z historii Polski, a także wyrażali opinie o obecnej sytuacji Polski, będącej w uścisku złowrogich sił tak zewnętrznych jak i wewnętrznych.

Na filmie widzimy zarejestrowaną wypowiedź lekarza polskiego, działacza politycznego, dziennikarza społecznego (głównego redaktora internetowej Telewizji Narodowej) i blogera na wielu portalach internetowych Pana Eugeniusza Sendeckiego.

Mówca w swoim przemówieniu określił mordy na Polakach, które miały miejsce w latach 1944-1956 jako Polską Cristiadę, gdyż tak jak w Meksyku w latach międzywojennych, tak i w Polsce po II wojnie światowej, zbrodnie te nie były dziełem przypadku lecz formą walki masonerii z chrześcijaństwem i katolicyzmem.

Areszt Śledczy w Warszawie-Mokotowie należy do jednych z najbardziej rozpoznawalnych jednostek penitencjarnych w Polsce.

Jego historia rozpoczyna się w roku 1902, kiedy to został wmurowany kamień węgielny pod przyszłe więzienie karne, będące elementem nowego systemu penitencjarnego Imperium Rosyjskiego.

Jego oficjalne otwarcie nastąpiło w roku 1904.

Więzienie to wykorzystywane było kolejno przez: rosyjskie władze carskie, władze niemieckie po zajęciu przez Niemców Warszawy w latach 1915-1918, aparat sprawiedliwości II Rzeczypospolitej, niemieckie władze okupacyjne w czasie II wojny światowej (w czasie powstania warszawskiego dokonywano tam masowych egzekucji mieszkańców Warszawy), a następnie przez system penitencjarny Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, następnie po upadku komunizmu w roku 1989 budynek obiektu wyremontowano i po tymże remoncie jest on użytkowany jako Areszt Śledczy.

W latach 1945-56 więzienie mokotowskie było centralnym więzieniem dla więźniów politycznych w Polsce i podlegało Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego.

Przebywali tu więźniowie polityczni, żołnierze AK i polskich formacji na Zachodzie, działacze niepodległościowi.

Według oficjalnych danych w tym okresie wykonano tu 350 wyroków śmierci (m.in. gen. Fieldorf-Nil).

W roku 1956 więzienia w całej Polsce przeszły pod zarząd MS, a w 1957 roku powstały pierwsze działy penitencjarne mające zajmować się resocjalizacją skazanych.

Nadal w więzieniu znajdował się specjalny blok oddany do dyspozycji Służby Bezpieczeństwa, gdzie przetrzymywani byli „specjalni więźniowie".

W 1968 roku do więzienia mokotowskiego trafiła spora grupa studentów uczestniczących w protestach przeciwko władzom.

Natomiast w roku 1981, po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce, więzienie stało miejscem internowania działaczy Solidarności.

Obiekt przy ulicy Rakowieckiej jest dla wielu Polaków symbolem dokonywanego w latach 1944-1956 bezprawia i mordowania najlepszych często obywateli Ojczyzny przez wrogą żydokomunę, wykorzystującą w tym celu system wymiaru sprawiedliwości PRL, który właściwie powinien być nazwany wymiarem niesprawiedliwości.

Obiektów takich w całej ówczesnej Polsce było bardzo wiele, przy czym oprócz więzień i aresztów śledczych, należy też uwzględnić katownie jawne i tajne użytkowane przez UB i NKWD, a pamięć o których jest zacierana również w czasach współczesnych, przez rządzących III RP (przykładem tego jest choćby starcie z powierzchni ziemi budynków katowni przy Wale Miedzeszyńskim w Warszawie, bez jakiegokolwiek upamiętnienia męczeństwa Polaków tam mordowanych).

Ofiarami zbrodni żydokomuny w Polsce w latach 1944-1956 było kilkaset tysięcy Polaków.

 "POLSKA CRISTIADA", JAKO METAFORA LOSU POLAKÓW, MORDOWANYCH PRZEZ ŚMIERTELNYCH WROGÓW ICH OJCZYZNY

http://www.youtube.com/watch?v=_OPb-OA_Wx8

 

TYLKO JEZUS KRÓL POLSKI URATUJE POLAKÓW!

http://www.youtube.com/watch?v=ecI54ubR_cc

 


"Cristiada"("For greater glory - the true of Cristiada"), prod. Meksyk, dystrybucja w Polsce FT Films.Reż. Dean Wright, scen. Michael James Love, zdj. Eduardo Martinez Solares, muz. James Horner, prod. Pablo Jose Barroso. Występują: Andy García, Eva Longoria, Eduardo Verastegui, Peter O’Toole, Mauricio Kuri, Oscar Isaac. 

 


Podziękowanie:

Pragnę wyrazić w tym miejscu specjalne podziękowanie osobom, dzięki którym zamieszczone w mojej notce filmy YouTube powstały (kolejność autorów klipów zgodna z kolejnością występowania w notce): 

zuza164

adek2122

Telewizja Republika

Edward Vargas

Erick Hidalgo. F.

Polonia Christiana

Cristiadafilm. pl

ZbigniewJuzkow

 

Polecam także Szanownym Czytelnikom notki Autorów, którym w tym miejscu składam głębokie podziękowanie za Ich zaangażowaną i cenną pracę:

Kacpro opisujacego groźne dla państwowości Polski działania sił wrogich naszej Ojczyźnie

Marka Koguta opisującego m.in. wspólczesne prześladowania chrześcijan;

Momotoro prowadzącego cykl opracowań o świętych i błogosławionych polskich;

PinkPanther opisujacego groźne dla państwowości Polski działania sił wrogich naszej Ojczyźnie

 

a także w uzupełnieniu obecnego wpisu trzy swoje poprzednie notki:

http://izaluka.salon24.pl/467504,na-zawsze-w-naszych-sercach-i-umyslach-2-bl-ks-j-popieluszko-1

http://izaluka.salon24.pl/467857,na-zawsze-w-naszych-sercach-i-umyslach-2-bl-ks-j-popieluszko-2

http://izaluka.salon24.pl/468336,na-zawsze-w-naszych-sercach-i-umyslach-2-bl-ks-j-popieluszko-3

izaluka
O mnie izaluka

jestem jedynie pyłkiem na ziemi, ale Bóg mnie umiłował 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka