izaluka izaluka
747
BLOG

NWO I ISLAM W NATARCIU NA EUROPĘ i ROZUM CZŁOWIEKA CYWILIZOWANEGO

izaluka izaluka Polityka Obserwuj notkę 5
 
 


Świat, jaki dotąd znaliśmy powoli, a od pewnego czasu, coraz szybciej, odchodzi w przeszłość. Nadszedł czas totalnego chaosu, destrukcji, a w konsekwencji, kto wie, czy nie zagłada ludzkości.

Nie ma sensu chowanie głów w piasek i udawanie, że nic się nie dzieje i jakoś to będzie. Inwazja islamu na Europę jest bodajże ostatnim etapem mającym na celu ostateczną rozprawę z chrześcijaństwem na ziemi i jednocześnie, właściwie odczytana i zastopowana - ostatnią szansą na obronę przed marszem nas wszystkich ku przepaści. Zarówno doczesnej, jak i wiecznej.


Od dłuższego już czasu mamy do czynienia z realizacją planów globalistów zawładnięcia sercami i umysłami całych społeczeństw z kręgu kultury wyrosłej na cywilizacji łacińskiej, chrześcijańskiej.

Celem jest stworzenie nowego świata-państwa z ograniczoną maksymalnie populacją, jedną religią, z jednym światowym rządem. Świat-państwo w marzeniach, planach i realizacji reżyserów NWO ma składać się z niewolników, całkowicie kontrolowanych przez nieliczną grupę – Rząd Światowy. Cel ten jest już w fazie końcowej realizacji.

Nie NWO jednak jest głównym tematem tej notki. W tym momencie chcę bowiem skupić się na stosowanych w tym celu metodach medialnego/psychologicznego oddziaływania na opornych.


Z grubsza biorąc, ludzkie zachowania determinowane są zarówno rozumem, jak i uczuciami oraz związanymi z nimi emocjami. Najczęściej są to naczynia połączone. U jednych przeważa rozum, u innych uczucia i emocje, a u jeszcze innych, istnieje równowaga, co wydaje się być najbardziej pożądanym stanem.

Wpływanie na ludzkie zachowania wymaga oddziaływania na oba te obszary. Z rozumem jednak trudniej jest walczyć, niż z emocjami i uczuciami. Natomiast, jeśli zaburzy się warstwę emocjonalną, warstwę uczuć, to i rozum łatwiej jest opanować i skierować na fałszywe tory. Tę prostą w sumie prawdę wykorzystują globaliści, manipulatorzy ludzkimi umysłami i zachowaniami zarówno, jako jednostkami, jak i całymi społeczeństwami. Najlepszym dowodem na to jest, wydawałoby się wbrew rozsądkowi (rozumowi), rosnący sukces we wprowadzaniu ideologii gender, masowych, przymusowych szczepień, GMO oraz multi-kulti. Są to najlepsze, jak sądzę, przykłady zwycięstwa wojny z rozumem, przy pomocy oddziaływania na sferę emocji i uczuć.

Cele, w które skierowane są „maczugi” globalistów, przy wykorzystaniu do tego celu różnej maści lewaków i pospolitych pożytecznych (dla nich) idiotów, do walenia nimi po głowach ludzi trzeźwo myślących, niegodzących się na wywracanie porządku światopoglądowego do góry nogami i wprowadzanie w zamian chaosu pojęciowego i percepcyjnego, roboczo dzielę na dwa obszary wrażliwości atakowanych: emocje i uczucia. Zarówno te negatywne, jak i pozytywne.

Chociaż wymieniam emocje i uczucia łącznie i mimo, iż mocje są związane z uczuciami, to jednak nie oznaczają tego samego. Emocje odzwierciedlają nasz stan, jako zadowolenie (przyjemność), lub jako stan zagrożenia (nieprzyjemność). W kategorii emocji mieszczą się takie odczucia, jak np.: radość, wdzięczność, gniew, żal, czy złość, podczas, gdy uczucia są stanem bardziej złożonym. Uczucia wypływają bowiem z przystosowania człowieka do życia wśród innych ludzi i w kulturze, a więc uczuciami są np.: altruizm, miłość ojczyzny, lojalność, solidarność, empatia. Emocje są odczuwane podobnie we wszystkich kręgach kulturowych (śmiech, płacz), natomiast uczucia mogą się w zależności od warunków życia, znacznie różnić.


Manipulanci wpływając na nasze uczucia wywołują pożądane przez siebie nasze emocje, a emocje te z kolei mają w zamyśle dezorientować i podważać nasze rozumowanie w postrzeganiu otaczającej nas rzeczywistości, jej oceny i właściwego, z punktu widzenia rozumu, reagowanie na nią.

Ten właśnie, prosty mechanizm, w połączeniu z uspołecznieniem jednostek świata cywilizowanego, daje określone rezultaty, dziś w postaci ogromnych całych społeczeństw, które wbrew własnemu rozumowi, a nawet instynktowi samozachowawczemu, są gotowe przyjąć i realizować w praktyce, najbardziej nawet szkodliwą dla siebie ideologię. Mało tego. Te zmanipulowane społeczeństwa godzą się dobrowolnie (?) na narzucanie wrogiej im i realnie zagrażającej ich życiu, całkiem obcej społeczności o absolutnie innych wartościach, zachowaniach, mentalności i uczuciach właśnie. Niecywilizowanej, a wręcz dzikiej. Na dodatek są gotowe tę obcą i, co najważniejsze groźną i wrogą, rzeszę, (czego ona nie ukrywa), przyjąć na swój teren w ilościach poważnie zagrażających bytowi rdzennych społeczeństw, a właściwie ich istnieniu. I robią to nie widząc, że podcinają tym samym korzenie własnej egzystencji, nie rozumiejąc, do jakiej katastrofy są prowadzone. Ba, lecące do tej katastrofy, jak ćmy do ognia. Wbrew rozumowi, ale za to w zgodzie z emocjami zaburzającymi uczucia. Jak zbiorowi samobójcy! Do tego właśnie prowadzi uleganie manipulacjom, które wpływając na emocje, tym samym na uczucia, usypiają, a potem zabijają rozum.

 
izaluka
O mnie izaluka

jestem jedynie pyłkiem na ziemi, ale Bóg mnie umiłował 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka